Książka Fiodora Jefimowicza Wasyluka o niezwykle głębokiej, mocnej treści -
"Przeżywanie i modlitwa" ("Переживание и молитва. Опыт общепсихологического исследования", Москва, "Смысл", 2005)
nie jest jeszcze przetłumaczona na język polski.

Tym nie mniej, na blogu zostaną umieszczone fragmenty książki w języku oryginału.

Czynię to z potrzeby serca: aby tą pracą oddać chwalę Panu Bogu za dar wiary i owoce posługi Fiodora Jefimowicza Wasyluka
oraz dziękować Mu za opiekę nad moją rodziną.

Книга Федора Ефимовича Василюка "Переживание и молитва. Опыт общепсихологического исследования", Москва, "Смысл", 2005 не переведена еще на польский.
Тем не менее на блоге будут представлены фрагменты на языке оригинала.

Фрагмент 1: "МОЛИТВЕННАЯ АДРЕСОВАННОСТЬ ПЕРЕЖИВАНИЯ" (начало - 28 ноября 2011 г.)
Фрагмент 2: "ФОКУСИРОВКА МОЛИТВЫ НА ПЕРЕЖИВАЕМЫХ ОБСТОЯТЕЛЬСТВАХ" (начало - 6 марта 2012 г.)

От всего сердца хочу моими скромными усилиями восславить Господа за дар веры и плоды миссии Федора Ефимовича,
познакомить с его мыслями и опытом новых читателей,
а также выразить мою благодарность Господу за любовь и заботу о моей семье.

17 stycznia 2011

Spowiedź i psychoterapia - fragment 8

Według rosyjskiego przysłowia - „ryba szuka gdzie głębiej, a człowiek – gdzie lepiej”. Myślę, że w istocie jest odwrotnie: to ryba szuka gdzie lepiej, a człowiek – gdzie głębiej.
I kiedy nam udaje się przy pomocy majeutyki, o której była mowa, albo jakoś inaczej dokonać wysiłku i od powierzchownego „jurydycznego” nazwania grzechu zrobić krok w głąb naszej własnej duszy, to zachodzą następujące „przemiany umysłu”:

 po pierwsze – spowiedź z bezosobowej staje się osobista, moja (o tym nie raz mówił metropolita Antonij w swoich kazaniach);

 po drugie – pod powierzchnią przewiny ukazuje się korzeń namiętności;

 po trzecie – w miejsce „ciepło – chłodnego” stosunku do grzechu przychodzi to,
co można nazwać parzącym chłodem;

 i, wreszcie, najważniejsze – pojawia się dla nas szansa, aby pod skorupą grzechu, pod nawarstwieniami brudu spotkać jakieś dziwnie znajome oblicze – nie, to wcale nie „Trójca” Rublowa, a tekturowa, własnoręcznie zrobiona ikonka, która ma tylko jedną zaletę – to my sami.
(cdn)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz