Książka Fiodora Jefimowicza Wasyluka o niezwykle głębokiej, mocnej treści -
"Przeżywanie i modlitwa" ("Переживание и молитва. Опыт общепсихологического исследования", Москва, "Смысл", 2005)
nie jest jeszcze przetłumaczona na język polski.

Tym nie mniej, na blogu zostaną umieszczone fragmenty książki w języku oryginału.

Czynię to z potrzeby serca: aby tą pracą oddać chwalę Panu Bogu za dar wiary i owoce posługi Fiodora Jefimowicza Wasyluka
oraz dziękować Mu za opiekę nad moją rodziną.

Книга Федора Ефимовича Василюка "Переживание и молитва. Опыт общепсихологического исследования", Москва, "Смысл", 2005 не переведена еще на польский.
Тем не менее на блоге будут представлены фрагменты на языке оригинала.

Фрагмент 1: "МОЛИТВЕННАЯ АДРЕСОВАННОСТЬ ПЕРЕЖИВАНИЯ" (начало - 28 ноября 2011 г.)
Фрагмент 2: "ФОКУСИРОВКА МОЛИТВЫ НА ПЕРЕЖИВАЕМЫХ ОБСТОЯТЕЛЬСТВАХ" (начало - 6 марта 2012 г.)

От всего сердца хочу моими скромными усилиями восславить Господа за дар веры и плоды миссии Федора Ефимовича,
познакомить с его мыслями и опытом новых читателей,
а также выразить мою благодарность Господу за любовь и заботу о моей семье.

30 stycznia 2011

Spowiedź i psychoterapia - fragment 13

Może się wam wydawać dziwne, że psycholog mówi o niebezpieczeństwie psychologizmu. Ale rzecz w tym, że psychologizm sam w sobie jest niebezpieczeństwem zarówno w psychoterapii, jak i w samej psychologii. Oto przykład.

W moim gabinecie psychoterapeutycznym – kobieta lat 26. Zaczyna od bardzo stanowczego oświadczenia:
- Myślałam, że mam schizofrenię. A potem przeczytałam poradnik i zrozumiałam, że to nerwica.

Ja na to:
- Zaraz, zaraz, a co właściwie pani dolega?

- Nie ufam swoim uczuciom i straciłam ochotę do życia.

- Rozumiem, że wcześniej miała pani chęć do życia?

- Tak, kiedy byłam na studiach.

- I jak pani to odczuwała?

- No, cieszyłam się nauką, miałam interesującą pracę i jeszcze miałam prawdziwą miłość.

- A proszę powiedzieć, czy teraz ma pani atrakcyjne zajęcie, interesującą pracę, miłość?

- Nie, nie mam nic.

- To znaczy, pani uczucia nie kłamią i mówią, chociaż niemiłą, ale prawdę o pani życiu
i mogłaby pani podziękować im za ich szczerość. Wie pani, tak sobie wyobrażam, jak do lekarza przychodzi pacjent i narzeka, że stracił zmysł smaku i nie czuje smaku potraw, a doktor pyta: „A jakich potraw, co pan je?” „Wie pan, panie doktorze, ja już od trzech tygodni nic nie jem.”
Proszę powiedzieć, Soniu, czy zgodziłaby się pani, gdyby przy pomocy jakichś chytrych manipulacji przywrócono pani chęć do życia i pani radowałaby się i cieszyła, a życie pozostawałoby tak samo puste, jak teraz?

- Nie – mówi ona – to byłaby prawdziwa schizofrenia.

- Pani odpowiedź budzi we mnie szacunek. Czy można tak powiedzieć, że pani stoi nie przed problemem „nieprawidłowych” uczuć, a przed problemem „nieprawidłowego” życia, przed problemem obiektywnej pustki, życia bez sensu?

Co daje nam ten przykład dla rozumienia spowiedzi?
Podobieństwo między neurotycznym afektem i tym, co w ascezie zwie się namiętnością, polega na utracie wolności, na zniewoleniu osobowości. I tak mówimy, używając strony biernej: „Jestem owładnięty przez namiętność”, „Jestem ogarnięty gniewem”. To nie ja coś czuję, coś robię, to gniew i namiętność coś robią ze mną, ja uznaję siebie za bierną ofiarę.
Sonia, o której była mowa, na początku rozmowy, postrzegała siebie jako ofiara nerwicy, a przy końcu – została podmiotem tragedii. Żadnej przyjemności w tragedii nie ma, ale jest w niej jakieś człowiecze dostojeństwo. I koniec końców lepiej przeżyć tragiczną historię życia, niż całkiem pomyślną historię choroby. (cdn)

Исповедь и психотерапия - фрагмент 13

Вам может показаться странным, что психолог говорит об опасности психологизма. Но дело в том, что психологизм представляет собой опасность и внутри самой психологии и психотерапии. Вот пример.

В моем психотерапевтическом кабинете молодая женщина лет 26. Она начинает с очень решительного заявления:

- Я думала, что у меня шизофрения. А потом прочитала справочник и поняла, что это невроз.

- Я говорю: Подождите, подождите, а что собственно вас беспокоит?

- У меня какое-то недоверие к своим чувствам и я утратила вкус к жизни, - отвечает она.

- Так ли я понимаю, что раньше у вас был вкус к жизни?

- Да, когда я училась в институте.

- И как вы это ощущали?

- Ну, я радовалась учебе, у меня была интересная работа и еще у меня была настоящая любовь.

- Скажите, а сейчас у вас есть привлекательные занятия, интересная работа, любовь?

- Нет, ничего нет.

- Значит, ваши чувства вам не врут, и говорят пусть неприятную, но правду о вашей жизни, и вы могли бы поблагодарить их за искренность. Знаете, я почему-то представляю как приходит к врачу приходит пациент и жалуется на то, что он утратил вкусовые ощущения, не чувствует вкус пищи, а доктор у него спрашивает: " А какой пище, что вы едите?". "Да вы знаете, доктор, я уже три недели ничего не ем". Скажите, Соня, вы бы согласились, если бы с помощью каких-то хитрых манипуляций вам бы восстановили вкус к жизни, и вы бы радовались и веселились, а жизнь оставалась такой же пустой, как сейчас?

- Нет, - говорит она, - это была бы настоящая шизофрения.

- Ваш ответ вызывает у меня уважение. Можно ли так сказать, что вы стоите не перед проблемой "неправильных" чувств, а перед проблемой "неправильной" жизни, пред проблемой объективной пустоты, смысловой ненаполненности вашей жизни?

Что дает нам этот пример для понимания исповеди.
Сходство между невротическим аффектом и тем, что в аскетике называют страстью, состоит в утрате свободы личности, в пленении личности. Мы так и говорим в пассивном залоге "Меня охватила страсть", "Меня обуял гнев". Это не я что-то чувствую, что-то делаю, а гнев и страсть что-то делают со мной, я признаю себя пассивной жертвой.
Соня, о которой шла речь, в начале беседы мыслила себя как жертва невроза, а в конце она стала субъектом трагедии. Никакого удовольствия в трагедии нет, но в ней есть какой-то достойный человеческий масштаб. И лучше, в конце концов, прожить трагичную историю жизни, чем вполне благополучную историю болезни.
(Продолжение следует)
http://oppspb.orthodoxy.ru/m-va-2.html

27 stycznia 2011

Spowiedź i psychoterapia - fragment 12

Kultywowanie namiętności winy stwarza śmiertelne niebezpieczeństwo skruchy bez spotkania. Jest to niebezpieczeństwo Judasza. On skruszył się wewnętrznie, lecz nie poszedł na spotkanie, nie dokonał aktu spowiedzi twarzą w twarz. Być może z powodu braku spotkania(pełnego skruchy), poczucie winy działa jak jakiś wirus samoukarania, narastając aż do kresu – do samobójstwa.

A zatem, tendencja psychologizmu może doprowadzić do spowiedzi bez skruchy lub
do skruchy bez spowiedzi, bez spotkania twarzą w twarz.
Spowiedź bez skruchy zmienia sakrament w serdeczną, komfortową rozmowę o sobie, a skrucha bez spowiedzi - grozi zasklepieniem w poczuciu winy, kiedy straszne, ale uzdrawiające spotkanie zostaje zastąpione duchowym zżeraniem samego siebie. (cdn)

Исповедь и психотерапия - фрагмент 12

Культивирование страсти вины создает смертельную опасность покаяния без встречи. Это опасность Иуды. Он раскаялся, но не пошел на встречу, не совершил акт исповедания лицом к лицу. Оттого может быть, в чувстве вины ощущается какой-то вирус самонаказания и, в пределе, самоубийства.

Итак, тенденция психологизма может привести к исповеди без покаяния или к покаянию без исповеди, без встречи лицом к лицу.
Исповедь без покаяния превращает таинство в душевную комфортную беседу о себе, а покаяние без исповеди - грозит замыканием в чувстве вины, когда страшная, но целительная встреча подменяется душевным самоедством. (Продолжение следует)

http://oppspb.orthodoxy.ru/m-va-2.html

26 stycznia 2011

Spowiedź i psychoterapia - fragment 11

Tak więc niebezpieczeństwo psychologizmu polega na zastąpieniu grzech poczuciem winy. Ta tendencja w skrusze bierze człowieka w kleszcze między dwa jednakowo nieproduktywne nastawienia, które w jednym psychologicznym teście zwą się „ekstrapunitywnością” i „intrapunitywnością”. Niebezpieczeństwo w tym, że człowiek kieruje całą swoją energię, albo na szukanie winy w kimś innym, albo na obwinianie samego siebie.
Obwinianie siebie wcale nie jest lepsze od obwiniania innych, ponieważ jest ono skłonne obrócić poczucie winy w namiętność. Jeżeli trzeba by było samo poczucie winy przedstawić graficznie, byłaby to skręcająca się spirala, która jakby owija grzech. Jest w tym podstęp: grzech w swojej brutalnej prawdzie staje się niewidoczny, ukryty wewnątrz pierścieni spirali poczucia winy. Ulegając tej namiętności człowiek staje się służalczy, bierny, nie patrzy w oczy i zewnętrznie może to sugerować pokorę. Lecz on coraz dalej odchodzi od możliwości wyprostowania się i wyjścia naprzeciw drugiemu człowiekowi i Bogu.
I znów wracamy ku ogólnej idei rozumienia sensu spowiedzi i skruchy jako spotkania. (cdn)

Исповедь и психотерапия - фрагмент 11

Итак, опасность психологизма состоит в подмене греха чувством вины. Эта тенденция в покаянии зажимает человека в тиски между двумя равно непродуктивными установками, которые в одном психологическом тесте именуются "экстрапунитивностью" и "интропунитивностью". Опасность в том, что всю энергию человек направляет либо на поиск обвинения другого, либо на поиск самообвинения.
Обвинение себя вовсе не лучше обвинения других, потому что оно склонно само чувство вины превратить в страсть. Если бы понадобилось само чувство вины изобразить графически, то это была бы закручивающаяся спираль, которая как бы обвивает грех. В этом коварство: грех в своей грубой правде становится, не виден, он скрыт внутри колец чувства вины. Подчиняясь этой страсти, человек становится угодливым, пассивным, он не смотрит в глаза и внешне это может напоминать смирение. Но он все дальше уходит от возможности распрямиться и шагнуть навстречу другому человеку и Богу.
И вновь мы возвращаемся к общей идее понимания смысла исповеди и покаяния как встречи. (Продолжение следует)

http://oppspb.orthodoxy.ru/m-va-2.html

21 stycznia 2011

Spowiedź i psychoterapia - fragment 10

Spójrzmy teraz na drugą fałszywą ścieżkę na drodze skruchy, którą nazwaliśmy „psychologiczną”. Jak psychologizm może przejawiać się w spowiedzi?
Kobieta tuż po spowiedzi żali się z niezadowoleniem: „No proszę, wyspowiadałam się – i nic, wcale
nie jest lżej”.
Oczywiście, poczucie ulgi, uwolnienia od ciężaru, od ucisku grzechu może być cudownym duchowym następstwem skruchy. Ale w życiu duchowym nie należy mylić następstwa z celem. Dusza w ogóle nie znosi żołnierskich prostych nakazów. Jeśli chcemy doświadczyć radości, nie możemy wydać swojej duszy nakazu - „Wyrównaj! Baczność! Ciesz się!”. Ona nie posłucha.
John Stuart Mill pisał o „zawiłej strategii szczęścia” - aby osiągnąć szczęście nie należy z niego czynić celu, powinno się dążyć do godnych celów, i wtedy szczęście może przyjść jako nagroda za wysiłek.
Ulga, jak każdy inny stan duszy, nie może być celem spowiedzi.

Tak oto w spowiedzi psychologizm przejawia się tym, że zaczynamy zbyt wiele uwagi poświęcać stanom naszej duszy, rozważamy konflikty, relacje z innymi, usiłujemy „wytłumaczyć” grzech, na przykład tym, że znaleźliśmy się w sytuacji, gdzie byliśmy zmuszeni wybierać mniejsze zło, i tak dalej. Cała ta rzewna, serdeczna pogawędka umotywowana jest jednym – uniknąć spotkania z samym obiektywnym grzechem i z obiektywną odpowiedzialnością za grzech, a pozostać z psychologicznym cieniem grzechu – z poczuciem winy. W tym z kolei jest motywacja ucieczki od kary: jeśli już uznałem swoją winę, to jakże mnie karać - „skruszonemu miecz głowy nie ucina”.
(cdn)

Исповедь и психотерапия - фрагмент 10

Взглянем теперь на вторую ложную тропинку на пути покаяния, которую мы назвали "психологической". Как психологизм может проявляться в исповеди?
Женщина сразу после исповеди неудовлетворенно жалуется: " Ну вот исповедовалась - и ничего, совершенно не полегчало".
Конечно, чувство облегчения, освобождения от тяжести, от гнета греха может быть чудесным душевным следствием покаяния. Но в духовной жизни нельзя путать следствия с целью. Душа вообще не выносит по-солдатски прямолинейных предписаний. Если мы хотим испытать радость, мы не можем отдать своей душе приказание - "Равняйсь! Смирно! Радуйся!". Она не послушается.
Джон Старт Милль писал о "хитрой стратегии счастья" - для того, чтобы достичь счастья нельзя делать счастье целью, нужно стремиться к достойным целям , и тогда счастье может прийти как награда усилий.
Облегчение, как и любое другое душевное состояние не может быть целью исповеди.

Так вот в исповеди психологизм проявляется в том, что мы начинаем слишком большое внимание уделять нашим душевным состояниям, обсуждаем конфликты, отношения с другими людьми, пытаемся "объяснить " грех, например, тем, что мы оказались в ситуации, где приходилось выбирать меньшее из зол и т.д. Вся эта "задушевная" беседа мотивируется одним - избежать встречи с самим объективным грехом и с объективной ответственностью за грех, а остаться с психологической тенью греха - с чувством вины. В этом есть мотивация избегания наказания: раз уж я признал свою вину, то что же меня наказывать - "повинную голову меч не сечет".
(Продолжение следует)
http://oppspb.orthodoxy.ru/m-va-2.html

19 stycznia 2011

Spowiedź i psychoterapia - fragment 9

Oto – najważniejsze. Powinniśmy, idąc od płaszczyzny formalnej spowiedzi zagłębiać się
i zagłębiać się do korzeni grzechu nie po to, żeby doświadczyć satysfakcji geologa, który odkrywa coraz to nowe warstwy naszej namiętnej natury, nie po to, żeby doświadczyć satysfakcji detektywa ujawniającego rozgałęzioną mafijną sieć, a po to, aby przeniknąć
na wskroś przez grzech do samych siebie.
Zatem, jeśli solidaryzujemy się z tym, że zwieńczeniem skruchy jest radość spotkania,
to najważniejszy w niej jest wcale nie żal, nie oczyszczenia i nie naprawienie, to są tylko środki, ważne jest, żeby przebudziła się nasza osobowość. Inaczej któż będzie spotykać się
z Panem?

Kiedy Pan przyjdzie, źle będzie, jeśli zastanie nas w nie do końca zamiecionym i posprzątanym domu, ale to o wiele lepiej, niż by miał przyjść do czystego, lecz zupełnie pustego domu. (cdn)

Исповедь и психотерапия - фрагмент 9

Вот - главное. Нам нужно от плоскости формальной исповеди углубляться и углубляться к корням греха не для того, чтобы испытать удовлетворенность геолога, открывающего все новые пласты нашей страстной натуры, не для того, чтобы испытать удовлетворенность детектива, раскрывающего разветвленную мафиозную сеть, а для того, чтобы пройти сквозь грех до самих себя. Ведь если мы солидарны с тем, что покаяние венчается радостью встречи, то самое главное в нем отнюдь не сокрушение, не очищение и не исправление, это все лишь средства, главное же - чтобы проснулась наша личность. Иначе кто же будет встречаться с Господом?

Когда Господь придет, плохо, если он застанет нас в не до конца выметенном и убранном доме, но это гораздо лучше, чем прийти ему в чистый, но совершенно пустой дом.
(Продолжение следует)

http://oppspb.orthodoxy.ru/m-va-2.html

17 stycznia 2011

Spowiedź i psychoterapia - fragment 8

Według rosyjskiego przysłowia - „ryba szuka gdzie głębiej, a człowiek – gdzie lepiej”. Myślę, że w istocie jest odwrotnie: to ryba szuka gdzie lepiej, a człowiek – gdzie głębiej.
I kiedy nam udaje się przy pomocy majeutyki, o której była mowa, albo jakoś inaczej dokonać wysiłku i od powierzchownego „jurydycznego” nazwania grzechu zrobić krok w głąb naszej własnej duszy, to zachodzą następujące „przemiany umysłu”:

 po pierwsze – spowiedź z bezosobowej staje się osobista, moja (o tym nie raz mówił metropolita Antonij w swoich kazaniach);

 po drugie – pod powierzchnią przewiny ukazuje się korzeń namiętności;

 po trzecie – w miejsce „ciepło – chłodnego” stosunku do grzechu przychodzi to,
co można nazwać parzącym chłodem;

 i, wreszcie, najważniejsze – pojawia się dla nas szansa, aby pod skorupą grzechu, pod nawarstwieniami brudu spotkać jakieś dziwnie znajome oblicze – nie, to wcale nie „Trójca” Rublowa, a tekturowa, własnoręcznie zrobiona ikonka, która ma tylko jedną zaletę – to my sami.
(cdn)

Исповедь и психотерапия - фрагмент 8

По русской пословице - "рыба ищет где глубже, а человек - где лучше". Думаю, что на самом деле все наоборот: это рыба ищет где лучше, а человек - где глубже. И когда нам удается с помощью майевтики, о которой шла речь, или как-то иначе сделать усилие и от поверхностного "юридического" называния греха сделать шаг вглубь нашей собственной души, то происходят следующие "перемены ума":

- во-первых, исповедь из безличной становится личной, моей (об этом не раз говорил митрополит Антоний в своих проповедях);

- во вторых, за поверхностью прегрешения открывается корень страсти;

- в-третьих, теплохладное отношение ко греху сменяется тем, что можно назвать обжигающим холодом;

- и, наконец, главное - у нас появляется шанс за скорлупой греха, за напластованиями грязи встретить какой-то странно знакомый лик - нет, это вовсе не "Троица" Рублева, а картонная самодельная иконка, у которой есть только одно преимущество - это мы сами.
(Продолжение следует)

http://oppspb.orthodoxy.ru/m-va-2.html

16 stycznia 2011

Spowiedź i psychoterapia - fragment 7

Tutaj już wewnętrzny Sokrates może odejść, a my spojrzymy na rezultaty tego dialogu.

Myślałem, że powinienem przyznać się do rozdrażnienia, a okazało się, że chodzi o żądzę władzy i zadufanie w sobie.
Zaczynałem od formalnego osądzenia wybuchowości, ale, w istocie, uważałem ją za usprawiedliwioną, normalną reakcję na tych niedbałych podwładnych. (I w tej skrusze widać było nawet coś szlachetnego: oto, chociaż sprawiedliwie się na nich rozzłościłem, tym nie mniej żałuję tego.) A okazało się, że powodem mojego wzburzenia nie jest troska o kogoś, ani o dobro sprawy, tylko urażona duma, i w tym nie ma nic sprawiedliwego ani naturalnego.
Zaczynałem od chłodnego sprawozdania, a teraz gorący wstyd zalał moją duszę: ponieważ wydawało mi się, że schyliłem głowę w pokorze, a wyszło na jaw, że stoję na spowiedzi przed Panem wziąwszy się pod boki i ustroiwszy siebie jakimiś papuaskimi piórami i nadymają policzki w poczuciu własnej ważności.

Jakże wstyd. To nie ja, nie ja, ja tego nie chcę, pomóż mi, Panie, zedrzeć to wszystko z siebie. Jeszcze minutę temu widziałem siebie jako wysoką, piękną palmę, z gracją chylącą swoje liście, a okazało się, że w rzeczywistości jestem bladym kiełkiem kartofla leżącego w piwnicy i cała moja nadzieja w tym, żeby dostać się do maleńkiego okienka, przez które przedziera się promień światła. (cdn)

Исповедь и психотерапия - фрагмент 7

Здесь уже внутренний Сократ может отступить, а мы взглянем на результаты этого диалога.

Я думал, что мне нужно каяться в раздражении, а оказалось дело во властолюбии и тщеславии.
Я начинал с формального осуждения раздражительности, но, по сути, считал ее оправданной, нормальной реакцией на этих нерадивых подчиненных. (И в этом покаянии виделось даже нечто благородное: вот хоть и справедливо я на них разозлился, а, тем не менее, каюсь в этом.) А оказалось, что нет никакой справедливости и естественности, потому что не интересы дела меня взволновали, и не забота о ком-то, а лишь задетое тщеславие.
Я начинал с холодного отчета, а теперь горячий стыд залил мою душу: потому что мне думалось, что я смиренно склонил голову, а обнаружилось, что я стою на исповеди перед Господом, подбоченясь, украшая себя каким-то папуасскими перьями и надувая щеки от сознания собственной значительности.
(Продолжение следует)

http://oppspb.orthodoxy.ru/m-va-2.html

Как стыдно. Это не я, не я, я этого не хочу, помоги мне, Господи, содрать это все с себя.
Еще минуту назад я мыслил себя высокой прекрасной пальмой, грациозно склонившей свои ветви, а обнаружилось, что на самом деле я бледный росток картофеля, который лежит в подвале и вся надежда которого в том, чтобы дотянуться до маленького оконца, из которого пробивается луч света.

14 stycznia 2011

Spowiedź i psychoterapia - fragment 6

Co można wynieść z podobnego psychoterapeutycznego doświadczenia przy przygotowaniu do spowiedzi, aby pomóc własnej duszy odejść od formalnego, zewnętrznego nazywania grzechów - w głąb, do korzeni grzechu?

„Zgrzeszyłem kłamstwem, osądzeniem, wybuchowością ...” - znów i znów powtarza człowiek na spowiedzi! Jak zatrzymać ślizgającą się po powierzchni świadomość i umożliwić jej pójście w głąb?

Wyobraźmy sobie taki wewnętrzny sokratesowy dialog z samym sobą.

- Byłeś rozdrażniony? Pomyśl, jaka była przyczyna, dlaczego ty z takim rozdrażnieniem rozmawiałeś ze swoim podwładnym?

- Dlatego, że jest leniwy i nie wykonał polecenia.

- Ale co konkretnie cię w tym szczególnie dotknęło?

- Chyba to, że to moje polecenie i on tym samym przejawił brak szacunku dla mnie.

- Jesteś przekonany, że na brak szacunku masz obowiązek reagować rozdrażnieniem?

- Nie, oczywiście, nie mam obowiązku.

- Więc jeśli ty sam dobrowolnie takiej decyzji o rozdrażnieniu nie podejmowałeś, to co jest w tobie, co zmusiło cię przejawić rozdrażnienie w odpowiedzi na brak szacunku?

- Widocznie oczekiwanie, że wszyscy będą mnie szanować, a już szczególnie podwładni.

- To znaczy w duszy masz przekonanie, że nie wątpliwie zasługujesz na szacunek i wszyscy są zobowiązani okazywać ci go?

- Logicznie biorąc – tak, ale ja nie zgadzam się z takim przekonaniem, ono jest mi niemiłe.

- Czemuż to?

- To nie ja! To jakiś tłusty, nadęty, odrażający despota.
(cdn)

Исповедь и психотерапия - фрагмент 6

Что можно вынести из подобного психотерапевтического опыта при подготовке к исповеди, чтобы помочь собственной душе от формального внешнего называния грехов уйти вглубь, к корню греха?

"Согрешил ложью, осуждением, раздражительностью...",- опять и опять повторяет человек на исповеди. Как остановить скользящее по поверхности сознание и дать ему возможность пойти внутрь?

Вообразим такой внутренний сократический диалог с сами собой.

- Ты был раздражен? Но подумай, какова была причина, почему ты так раздраженно разговаривал сегодня со своим подчиненным?

- Потому что он ленив и не выполнил распоряжения.

- Но что именно тебя в этом особенно задело?

- Пожалуй, то, что это мое распоряжение, и он тем самым проявил неуважение ко мне.

- Ты убежден, что на неуважение ты обязан реагировать раздражением?

- Нет, конечно, не обязан.

- Но если ты сам свободно такого решения раздражаться не принимал, то, что есть в тебе, что заставило тебя проявить раздражение в ответ на неуважение?

- Ну, видимо, ожидание, что все меня будут уважать, а уж особенно подчиненные.

- То есть в душе есть убеждение, что ты, безусловно, заслуживаешь уважения и все обязаны тебе его выказывать?

- Логически выходит так, но я не согласен с таким убеждением, оно мне неприятно.

- Чем же?

- Это не я! Это какой-то толстый, надутый от важности отвратительный властолюбец!
(Продолжение следует)

http://oppspb.orthodoxy.ru/m-va-2.html

5 stycznia 2011

Spowiedź i psychoterapia - fragment 5

W tej kwestii może nam coś nie coś podpowiedzieć psychoterapia.
Pośród metod psychoterapii jest sposób, który ja nazywam psychoterapeutyczną „majeutyką”. Samo słowo „majeutyka”, przypomnę, oznacza położnictwo, wspomaganie porodu. Sokrates porównywał swoje rozmowy filozoficzne do sztuki położniczej, ponieważ nie dążył w nich do przekazania gotowej prawdy, tylko pomagał współrozmówcy ukształtować w sobie i urodzić prawdę. W psychoterapii sens metody „majeutycznej” jest w tym, żeby pomóc człowiekowi zastanowić się i inaczej, świeżym spojrzeniem popatrzeć na swoje postawy, które zawsze wydawały się nazbyt oczywiste same przez się, żeby można było w nie zwątpić. Oto przykład, który objaśnia, jak działa „majeutyka” w rozmowie psychoterapeutycznej.

Mój pacjent – Filip – już w młodzieńczym wieku pasjonował się mądrościami Wschodu, ćwiczył jogę, latem bywał w aszramie gdzieś w Syberii, jednym słowem żył intensywnym życiem duchowym i cały czas zajmował się własnym rozwojem. Ale oto zakochał się. I jego dusza zaczęła rozdzierać się między dwiema namiętnościami – jogą i ukochaną. Kiedy zaczynała przeważać joga i wyobrażał sobie, że odchodzi do aszramu i całkowicie poświęca siebie drodze samodoskonalenia, przed jego oczyma wyłaniał się obraz domu, ciepła rodzinnego, miłości i myślał: „Czyżbym na zawsze miał zostać sam?”. I urok aszramu gasł. Kiedy zaczynał wyobrażać sobie życie rodzinne – dzieci, kłopoty, szarą codzienność, to w tym momencie przerażał się, ponieważ nie było tam miejsca dla długich ćwiczeń, medytacji i mądrych traktatów. „Jakże ja będę się wtedy rozwijać?” - dzielił się ze mną swoimi wątpliwościami.
Kiedyś, gdy zrozumiałem, że on już po raz dziesiąty w swoich wahaniach wraca do tego samego, zadałem mu „majeutyczne” pytanie: „Filip, czy ja dobrze rozumiem, że Pan jest przekonany, że w każdej minucie pańskiego życia, we wszystkich okolicznościach, jakie by one nie były, Pan jest obowiązany rozwijać się?”.

Nie oczekiwałem takiego efektu.
Filip cofnął się nieco i zastygł w osłupienie na około pół minuty. W terapeutycznym wymiarze czasu to bardzo długo.
Dopiero później, przemyśliwując, co zaszło, zrozumiałem przyczynę tego osłupienia. Idea własnego rozwoju stała się dla niego na tyle oczywista sama przez się, że on przestał ją zauważać i naturalnie nie mógł widzieć, jak stała się dla niego bożkiem rządzącym jego życiem. I oto, kiedy w „majeutycznym”, nieco przejaskrawionym lustrze zobaczył samego siebie jako sługę tego idola rozwoju, był porażony. To pozwoliło Filipowi pogłębić świadomość samego siebie jako osoby wolnej, która chce i może rozwijać się, jednak wcale nie jest zobowiązana całym swoim życiem obsługiwać idei samorozwoju.
(cdn)

Исповедь и психотерапия - фрагмент 5

Вот здесь нам может кое-что подсказать психотерапия.
Среди методов психотерапии есть прием, который я называю "психотерапевтической майевтикой". Само слово "майевтика", напомню, означает родовспоможение. Сократ уподоблял свои философские беседы повивальному искусству, потому что не стремился в них сообщить готовую истину, а помогал собеседнику выносить и породить истину. В психотерапии смыл майевтического метода - в том, чтобы помочь человеку включить рефлексию и по-новому, свежим, взглядом посмотреть на свои внутренние установки, которые всегда казались слишком самоочевидными, чтобы в них можно было усомниться. Вот пример, из которого станет ясно, как работает майевтика в психотерапевтической беседе.

Мой пациент - Филипп - с юношеских лет всерьез увлекался восточными учениями, занимался йогой, бывал летом в ашраме где-то в Сибири, словом, жил напряженной духовной жизнью и все время занимался саморазвитием. Но вот он влюбился. И его душа стала разрываться между двумя влечениями - к йоге и к любимой девушке. Когда начинала перевешивать йога, и он воображал, что уходит в ашрам и полностью посвящает себя пути самосовершенствования, перед его глазами всплывала картина дома, семейного тепла, любви и он думал: "Неужели я навсегда останусь один?". И привлекательность ашрама гасла. Когда же он начинал представлять семейную жизнь - дети, хлопоты, быт, то тут же пугался, потому там не находилось места для долгих упражнений, медитаций и чтения мудрых трактатов. "Как же я буду развиваться тогда?", - делился он со мной своими сомнениями.
Однажды, когда я понял, что он уже в десятый раз пошел в этих колебаниях по одному и тому же кругу, я задал ему майевтический вопрос: "Филипп, правильно ли понимаю, что вы убеждены, что каждую минуту вашей жизни при любых обстоятельствах вы обязаны развиваться?"

Я не ожидал такого эффекта. Филипп немного отшатнулся и застыл в изумлении примерно на полминуты. В терапевтическом времени это очень долго.
Только потом, обдумывая, что произошло, я понял причину этого изумления. Идея "саморазвития" стала для него настолько самоочевидной, что он перестал ее замечать и, естественно не мог видеть, как она стала для него кумиром, управляющим его жизнью. И вот когда в майевтическом, немного преувеличивающем зеркале он увидел самого себя, как слугу этого идола развития, он был поражен. Это позволило Филиппу углубить свое осознание себя как свободной личности, которая хочет и может развиваться, но вовсе не обязана всей своей жизнью обслуживать идею развития.
(Продожение следует)

http://oppspb.orthodoxy.ru/m-va-2.html

4 stycznia 2011

Spowiedź i psychoterapia - fragment 4

Jak te nastawienia przejawiają się u nas w czasie spowiedzi?
W pierwszym przypadku żal za grzechy zamienia się w rozumowe poszukiwanie rozbieżności między swoim postępowaniem i gotowym kodeksem. Taka spowiedź swoją formą przypomina sprawozdanie. I bywamy nawet zakłopotani, jeśli nie wykonaliśmy planu grzechów, tak samo, jak niezręcznie jest niepokoić lekarza, jeżeli temperatura wynosi tylko 37ºC, bo gdyby było 40ºC – to wszystko w porządku.

Sam sakrament spowiedzi zaczyna być pojmowany na wzór przeprowadzania procesu sądowego, gdzie penitent początkowo przy przygotowaniu do spowiedzi występuje jako detektyw, który powinien w ustalonym czasie wykryć wystarczającą ilość przestępstw, potem, już w trakcie spowiedzi, występuje on jako oskarżony i jednocześnie jako prokurator (a czasem i jako świadek obrony, poszukujący okoliczności łagodzących), a kapłan przy tym jest popychany ku roli sędziego, a czasem i do roli adwokata („Ja przecież siebie nie oszczędzam, więc kapłan powinien to uwzględnić).

Ale, właściwie, co jest złego w takim sposobie spowiadania się? To, że ślizga się on po powierzchni, nie dotyka głębi serca, nie szuka korzeni grzechu i dlatego właściwie nie dochodzi do metanoi – przemiany umysłu, i raz po raz, jeden i ten sam duchowy chwast natrętnie wyrasta w tym samym miejscu.

Ta „jurydyczna” formalna tendencja szczególnie zagraża zagarnięciem naszej spowiedzi, kiedy w duszy nie ma żywego uczucia skruchy – jest ona odrętwiała, zakamieniała ( "Покаяния несть во мне", "Не имам покаяние, не имам умиления, не имам слезы утешительныя" - "Nie ma we mnie skruchy", "Nie mam skruchy, nie mam wzruszenia, nie ma łzy pocieszenia" - Modlitwa po Kanonie Pokutnym).

Co możemy przeciwstawić tej tendencji, aby pogłębić naszą spowiedź?
(cdn)

Исповедь и психотерапия - фрагмент 4

Как эти установки проявляются в нас во время исповеди?
В первом случае покаяние превращается в рассудочный поиск расхождений своего поведения с готовым кодексом. По форме это напоминает отчет. И мы бываем даже смущены, если недовыполнили план по грехам, так же, как неловко беспокоить врача, если температура всего 37, вот если 40 - все в порядке.

Само таинство начинает мыслиться по образцу судебного делопроизводства, где кающийся сначала при подготовке к исповеди выступает как детектив, который должен к определенному сроку открыть достаточное количество преступлений, далее, уже в ходе исповеди, он выступает как обвиняемый и одновременно как прокурор (а порой и как свидетель защиты, ищущий смягчающие обстоятельства), а священник при этом подталкивается к роли судьи, а то и к роли адвоката ("Я вот себя не щажу, батюшка должен это учесть").

Но чем, собственно, такой образ покаяния плох? Тем, что он скользит по поверхности, не затрагивает сердечной глубины, не ищет корней греха, и оттого не происходит собственно метанойи - перемены ума, и раз за разом один и тот же душевный сорняк надоедливо вырастает на том же самом месте.

Эта "юридическая", формальная тенденция особенно угрожает захватить нашу исповедь, когда нет в душе живого покаянного чувства - она оцепенела, окаменела. ("Покаяния несть во мне", "Не имам покаяние, не имам умиления, не имам слезы утешительныя" - Молитва после покаянного канона). Что мы можем противопоставить этой тенденции, чтобы углубить нашу исповедь?
(Продолжение сдедует)

http://oppspb.orthodoxy.ru/m-va-2.html

3 stycznia 2011

Spowiedź i psychoterapia - fragment 3

Najbardziej niebezpieczny dla zbłąkanego człowieka nie jest brak drogi, lecz ścieżki fałszywe, bardzo podobne do prawdziwych. Ojciec Aleksander Szmeman nazwał dwie takie fałszywe ścieżki żalu niebezpieczeństwem „jurydyzmu” i niebezpieczeństwem „psychologizmu”.

Człowiek zbacza w kierunku „jurydyzmu” wtedy, kiedy rozpatruje żal za grzechy głównie w sposób dyscyplinujący i za powód ku niemu poczytuje naruszenie norm i przepisów prawa. Na odwrót, człowiek zbacza w kierunku „psychologizmu”, kiedy za powód do spowiedzi uważa przeżywany niepokój duszy, trwogę, dyskomfort.

Jurydyzm jest skłonny sprowadzać (zawężać) grzech do przestępstwa, a środkiem (sposobem) do odkupienie winy jest kara, ostatecznym zaś celem – przywrócenie sprawiedliwości.
Psychologizm chce zredukować grzech do winy, środek do odkupienia winy widzi w uniewinnieniu, a cel końcowy – w uspokojeniu. (cdn)

Исповедь и психотерапия - фрагмент 3

Самое опасное для заблудившегося человека - не отсутствие дороги, а ложные тропинки, очень похожие на настоящие. Отец Александр Шмеман назвал две такие ложные покаянные тропинки опасностью "юридизма" и опасностью "психологизма".

Человек уклоняется в сторону "юридизма", когда рассматривает покаяние по преимуществу дисциплинарно и считает поводом к нему нарушение нормы, закона. Наоборот, он уклоняется в сторону "психологизма", когда поводом к исповеди считает переживаемое душевное неблагополучие, тревогу, дискомфорт.

Юридизм склонен сводить грех к преступлению и видеть средство разрешения греха в наказании, а конечную цель - в восстановлении справедливости. Психологизм хочет редуцировать грех к вине, средство разрешения греха видит в оправдании, а конечную цель - в успокоении. (Продолжение следует)

http://oppspb.orthodoxy.ru/m-va-2.html

2 stycznia 2011

Spowiedź i psychoterapia - fragment 2

Oto przypadek, kiedy psychoterapia i spowiedź znalazły się w relacji współpracy. Psychoterapia pomogła zdjąć wewnętrzne przeszkody na drodze do spowiedzi, a spowiedź, chciałoby się wierzyć, pomoże Ludmile zrobić krok w rozwiązaniu tego życiowego problemu, któremu była poświęcona psychoterapia - jeśli nie uratować małżeństwo, to przynajmniej przywrócić godne ludzkie relacje po rozwodzie.

Podczas omawiania tematu współzależności spowiedzi i psychoterapii bardzo często mówi się o ich konkurencji w kontekście kultury współczesnej, gdzie psychoterapia jakoby zajęła miejsce spowiedzi. Zapewne, jest w tym część prawdy, ale dziś chciałbym postawić pytanie w całkowicie innej płaszczyźnie: co doświadczenie współczesnej psychoterapii może nam dać w procesie spowiedzi i żalu za grzechy.

Żal za grzechy to nie odrębny akt, lecz cała droga („И настави нас на путь покаяния” - „I nawróć nas na drogę żalu” – modlimy się w Pokutnym Kanonie).
Sens drogi jest ustalony przez jej cel. I końcowy cel i sens żalu to wcale nie płacz, nie przygnębienie, nie łzy, a radość pojednania i spotkania. Spotkanie to odbywa się, oczywiście, bynajmniej nie dlatego, że jesteśmy takimi doświadczonymi podróżnikami, i sami osiągnęliśmy cel. I chyba nawet nie tak sprawa wygląda, jak w starych arytmetycznych zadaniach, gdzie z punktu A i B naprzeciw siebie wyruszyli dwaj podróżnicy z różną prędkością. W zadaniach pytano zazwyczaj, gdzie oni się spotkają.

Odcinek, który już przeszliśmy, nie daje nam powodu do dumy z naszych turystycznych talentów, czasami bardziej przypominamy nie rześkiego turystę, a mokrą przestraszoną owcę, której cały wkład w spotkanie z pasterzem polegał na tym, że nie zapominała beczeć żałośnie. Ale, tak czy owak, bez tego beczenia do spotkania mogłoby nie dojść.

I, jak mi się wydaje, sens naszej konferencji zawiera się w tym, żeby podzielić się doświadczeniem tego beczenia, doświadczeniem błądzenia i poszukiwania punktów orientacyjnych na drodze żalu za grzechy. (cdn)

Исповедь и психотерапия - фрагмент 2

Это случай, когда психотерапия и исповедь сказались в отношениях соработничества. Психотерапия помогла снять внутренние барьеры на пути к исповеди, а исповедь хочется верить, поможет ей сделать шаг в решении той жизненной проблемы, которой была посвящена психотерапия - если не спасти брак, то, по крайней мере, восстановить достойные человеческие отношения после развода.

При обсуждении темы взаимоотношений исповеди и психотерапии очень часто говорят об их конкуренции в контексте современной культуры, где психотерапия якобы заняла место исповеди. В этом, вероятно, есть доля истины, но сегодня мне хотелось бы поставить вопрос совсем в иной плоскости: что может опыт современной психотерапии дать нам для дела исповеди и покаяния.

Покаяние - не отдельный акт, но целый путь ("И настави нас на путь покаяния",- молимся мы в Покаянном каноне). Смысл пути определяется его целью. И конечная цель и смысл покаяния вовсе не плач, не сокрушение, не слезы, а радость примирения и встречи. Этому посвящен доклад владыки Антония.
Встреча эта происходит, конечно, отнюдь не потому, что мы такие опытные путешественники и сами достигли цели. И даже вряд ли дело выглядит как в старых арифметических задачах, где из пунктов А и В навстречу друг другу отправились два путешественника с разной скоростью. В задачках спрашивалось обычно, где они встретятся.

Пройденный нами отрезок пути не дает нам повода возгордиться нашими туристическими дарованиями, порой мы больше напоминаем не бодрого туриста, а - мокрую, испуганную овцу, весь вклад которой во встречу с пастухом состоял в том, что она не забывала жалобно блеять. Но как бы то ни было, без этого встреча могла не состояться. И мне кажется, смысл нашей конференции в том и состоит, чтобы поделиться опытом этого блеяния, опытом блужданий и поиска ориентиров на пути покаяния.
(Продолжение следует)

http://oppspb.orthodoxy.ru/m-va-2.html