Książka Fiodora Jefimowicza Wasyluka o niezwykle głębokiej, mocnej treści -
"Przeżywanie i modlitwa" ("Переживание и молитва. Опыт общепсихологического исследования", Москва, "Смысл", 2005)
nie jest jeszcze przetłumaczona na język polski.

Tym nie mniej, na blogu zostaną umieszczone fragmenty książki w języku oryginału.

Czynię to z potrzeby serca: aby tą pracą oddać chwalę Panu Bogu za dar wiary i owoce posługi Fiodora Jefimowicza Wasyluka
oraz dziękować Mu za opiekę nad moją rodziną.

Книга Федора Ефимовича Василюка "Переживание и молитва. Опыт общепсихологического исследования", Москва, "Смысл", 2005 не переведена еще на польский.
Тем не менее на блоге будут представлены фрагменты на языке оригинала.

Фрагмент 1: "МОЛИТВЕННАЯ АДРЕСОВАННОСТЬ ПЕРЕЖИВАНИЯ" (начало - 28 ноября 2011 г.)
Фрагмент 2: "ФОКУСИРОВКА МОЛИТВЫ НА ПЕРЕЖИВАЕМЫХ ОБСТОЯТЕЛЬСТВАХ" (начало - 6 марта 2012 г.)

От всего сердца хочу моими скромными усилиями восславить Господа за дар веры и плоды миссии Федора Ефимовича,
познакомить с его мыслями и опытом новых читателей,
а также выразить мою благодарность Господу за любовь и заботу о моей семье.

18 czerwca 2011

Modlitwa i przeżywanie (1)

Wstęp
Problem cierpienia – wiecznym wyzwaniem. Odpowiedzią Kościoła na nie jest w teologii – teodycea, w ascetyce – dźwiganie krzyża, w duszpasterstwie – pocieszenie cierpiących.
Nasz wykład uwzględnia następujące rodzaje pocieszenia „duchowe - normatywne”, „psychiczne - sentymentalne”, „duchowe – współudział”. Opisuje etapy trzeciego rodzaju pocieszenia („duchowe - współudział): „psychiczne współczucie”, „duchowe szczepienie”, „wznoszenie pionu”, „droga”.
Praktyka duszpasterstwa potrzebuje nie tylko teologicznego uzasadnienia, ale i psychologo- antropologicznej teorii. Najważniejszym zagadnieniem takiej teorii jest problem współzależności procesów przeżywania a modlitwy.
W wykładzie stwierdzamy, że podstawowa formuła chrześcijańskiego duszpasterstwa i chrześcijańskiej psychoterapii jest następująca: w miejscu przeżywania powinna zaistnieć modlitwa.
Rozpatrujemy skuteczne i nieskuteczne warianty połączenia procesów przeżywania i modlitwy.


1. Cierpienie, przeżywanie, pocieszenie.

W mojej pracy psychologa i psychoterapeuty stale spotykam się z człowiekiem przeżywającym kryzys, który się znalazł w impasie, któremu załamuje się życie. W związku z tym chciałbym zaprosić do dyskusji na temat chrześcijańskiej antropologicznej refleksji nad tragicznymi aspektami ludzkiej egzystencji, refleksji nad bytem cierpiącego człowieka. „Nie wolno pasterzowi – pisał Archimandryta Kiprian (Kern) – sprowadzać tajemnicy człowieka do moralnych kategorii dobra i zła, świętości i grzechu, ponieważ bardzo często ona dotyczy obszarów cierpienia, tragedii, konfliktów i antynomii” (Архимандрит Киприан (Керн), 1996, s.25).

Cierpienia jest zawsze wyzwaniem dla naszego rozumu, serca, wiary. Kościół odpowiada na to wyzwanie na różnych płaszczyznach: teologicznej – jest to teodycea; ascetycznej – ofiara dźwigania krzyża, znoszenie cierpień; duszpasterskiej – pocieszenie cierpiących. Doświadczenie pocieszenia w cierpieniu jest głównym przedmiotem naszych rozważań. Łatwo zrozumieć przyczynę zainteresowania tym tematem u prawosławnego psychoterapeuty. Jako praktyk ma on w odniesieniu do osoby cierpiącej postawę współczucia, nie ogranicza się jedynie do poznawania faktów. Dlatego z całego skarbca chrześcijańskiej wiedzy antropologicznej szczególne znaczenie ma dla niego refleksja nad doświadczeniem duchowego wsparcia zasmuconych, pocieszenia w cierpieniu.

Teologiczna i filozoficzna kategoria cierpienia koreluje na poziomie psychologicznym z definicją przeżywania. Przeżywanie w nowoczesnej psychologii jest pojmowane nie tylko jako to, czego się doświadcza, jako uświadomienie sobie treści i stanów przeżywania, ale także jako praca wewnętrzna, wysiłek duszy. Nieszczęścia nie da się odczuć w taki sposób, jak odczuwamy frustrację, zdziwienie lub przerażenie. Nieszczęście się przeżywa, pokonując długa i bolesną drogę duchowej pracy, aby przywrócić zachwiany lub zgubiony sens życia, wykonać pracę smutku.

Jeden z apokryfów mówi: naucz się cierpieć, a nie będziesz cierpiał. Z tego punktu widzenia, pocieszać cierpiącego, to pomóc mu w pracy jego duszy nad przeżywaniem nieszczęścia, nie starając się usunąć samego cierpienia. Tu ma miejsce paradoks: pocieszając, pomagam cierpieć. (cdn)
http://wiara.daiguo.com/doc/Modlitwa_i_przezywanie_pl.pdf


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz